Pierwsza wizyta u weterynarza – jak się przygotować?
Decydując się na posiadanie psa, powinniśmy zadbać także o to, aby posiadał on odpowiednią opiekę medyczną. Bez względu na to, czy kupujemy pieska, czy przygarniamy go ze schroniska, warto zabrać go do lekarza weterynarii, aby zadbać o jego zdrowie i dobre samopoczucie. Bardzo często, jeśli dobrze zaplanujemy taką wizytę i przygotujemy na nią naszego podopiecznego, oszczędzimy mu tym wielu stresu i traumy związanych z lecznicą.
Kiedy umówić się na pierwszą wizytę?
Po nabyciu pieska zdecydowanie nie powinniśmy jej odwlekać. W przypadku psów, które jeszcze nie były szczepione i są bardziej narażone na patogeny, ryzykujemy tym, że zachorują, a samo leczenie choroby może okazać się uciążliwsze i kosztowniejsze niż jej prewencja. W trakcie wizyty lekarz sprawdzi także, czy nic nie dolega naszemu psiakowi i jest on w pełni zdrowy. Dodatkowo ustali odpowiedni kalendarz szczepień i odrobaczania. Jeśli nie odkładamy zbyt długo pierwszej wizyty, zwykle jest ona po prostu zapoznaniem pieska z lekarzem i nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi traumami.
Szczeniak w przychodni
Wybierając się do lecznicy ze szczeniakiem, musimy pamiętać o tym, że jest on szczególnie narażony na wszelkiego rodzaju wirusy i bakterie. Poczekalnie i gabinety weterynarzy zwykle są pełne patogenów, dlatego zabierając tam swojego pupila, postarajmy się ograniczyć jego kontakt z nimi do minimum. Dobrym pomysłem jest trzymanie pieska na rękach. Dzięki temu zwierzę będzie czuło się znacznie pewniej w całkowicie obcym sobie miejscu, a dodatkowo uniknie kontaktu z patogenami z podłogi.
Gdy już jesteśmy w gabinecie, również powinniśmy trzymać szczenię na rękach. Jeśli kładziemy je na wadze lub stole, zawsze dbajmy o to, aby lekarz położył wcześniej specjalny podkład. Małe pieski są praktycznie nieodporne na zarazki, dlatego bardzo łatwo mogą paść ofiarą różnych chorób. Z tego powodu podczas wizyty musimy otoczyć je szczególną troską i zadbać o ich bezpieczeństwo.
Smakołyki dla pieska
Aby uniknąć negatywnych skojarzeń z weterynarzem, warto zapewnić naszemu podopiecznemu w trakcie wizyty odpowiednie nagrody za bycie dzielnym pacjentem. Dbajmy o to, by nasz piesek był wygłaskany i czuł się dobrze. Bardzo często również sami lekarze fundują milusińskim smakołyki w trakcie zabiegu, ponieważ pomaga to odwrócić uwagę psiaków od nieprzyjemnych procedur i sprawia, że są one spokojniejsze i bardziej skore do współpracy. W niektórych przypadkach wizyta w lecznicy może okazać się bardzo męcząca i stresująca dla naszego psa, pamiętajmy więc o tym, żeby wiązała się ona przynajmniej z nagrodą za poniesione trudy.
Zachowajmy spokój
Weźmy pod uwagę to, że nasze emocje i zachowanie również ma wpływ na naszego pieska. W trakcie wizyty zachowajmy spokój. Starajmy się, aby swoim zachowaniem psu dodatkowych powodów do niepokoju. Bardzo często to właśnie przez nasze pełne nerwów zachowanie, a w niektórych przypadkach także kurczowe trzymanie na rękach psa, odbiera on całe zajście jako coś strasznego i próbuje uciekać lub wyrywa się weterynarzowi. Spokój i opanowanie jest kluczem do tego, aby cała procedura okazała się jak najmniej nieprzyjemna zarówno dla nas, jak i naszego psiego towarzysza.